Dziś miałam okazję uczestniczyć w posiedzeniu Komisji Sejmowej do Spraw Unii Europejskiej. Udział w tym konkretnym posiedzeniu nie był oczywiście wyborem przypadkowym, bowiem Komisja rozpatrywała wniosek dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie dobrostanu psów i kotów oraz ich identyfikowalności (COM(2023) 769 i odnoszący się do niego projektu stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej. Sprawę referował sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jacek Czerniak, natomiast sprawozdawał ją poseł Kazimierz Gołojuch.
Sprawa rozporządzenia unijnego jest dla mnie o tyle istotna, że Polska jest jedynym krajem UE, który nie wprowadził jeszcze powszechnego obowiązku znakowania psów. W ramach kampanii PiESEL postulujemy taki obowiązek zarówno w odniesieniu do psów, jak i kotów. Pozytywne stanowisko rządu RP w sprawie rozporządzenia unijnego to pierwszy i ważny krok w kierunku europeizacji standardów opieki i ochrony nad zwierzętami domowymi w naszym kraju. Należy jednak podkreślić, że rozporządzenie to odnosi się do zwierząt utrzymywanych w hodowlach, schroniskach (w Polsce zwierzęta w schronisku czipujemy obligatoryjnie od ok. roku) oraz w sklepach zoologicznych.
Jak już wspomniałam, pozytywne stanowisko wobec rozporządzenia unijnego to ważny, ale nie jedyny konieczny krok, który musimy wykonać. W mojej ocenie niezbędne jest wprowadzenie w drodze ustawy powszechnego obowiązku znakowania (czipowania) oraz rejestrowania psów i kotów w centralnej, elektronicznej bazie danych. Tylko w ten sposób będziemy w stanie m.in. ograniczyć bezdomność zwierząt w Polsce oraz skuteczniej wykrywać sprawców przestępstwa znęcania się nad zwierzętami – o to właśnie walczymy w ramach kampanii PiESEL.
#sejm #komisja #UniaEuropejska #czipowanie #znakowanie